Głośnym powitaniem i występem orkiestry hutniczej z Głogowa oraz grupy mażoretek przed siedzibą zarządu KGHM Polska Miedź S.A. rozpoczęły się gł&... » ZWOLNIJ – NIEBEZ...
Biuro Ruchu Drogowego KGP wspólnie z firmą Neptis S.A. będącą operatorem komunikatora Yanosik przygotowało pilotażową akcję informacyjno-e... » Nowa wystawa w Galerii...
Wystawa zatytułowana „Melchior Wańkowicz pod Monte Cassino” prezentowana jest w Galerii Ratuszowej z okazji 80. rocznicy bitwy, kt&oa... » POMOC NADESZŁA W OSTAT...
Troje lubińskich dzielnicowych oraz dwóch policjantów z Wydziału Prewencji skierowanych do wczorajszego pożaru przy Mickiewicza, wi... »
Data dodania: 29 czerwca 2013 — Kategoria: Wiadomości
W Lubinie obok parku dinozaurów ma powstać ptaszarnia. Pomysłodawcą jest ponoć sam prezydent.
Wedle zamysłu oligarchy prawdopodobnie budową 35 ptaszarni i ogródka dla zwierząt domowych ma zająć się firma Vovie Studio z Szamotuł. W tych 35 wolierach mają przebywać ptaki różnych gatunków. Z tych zagrożonych między innymi głuszec, cietrzew, orzeł bielik, orzeł stepowy, sójka czy bocian czarny.
Organizacje zajmujące się ochroną środowiska jeszcze nie wiedza nic o takim zamyśle. Jednakże czy dojdzie do całkowitej realizacji ściągnięcia tu na pokaz ptactwa zagrożonego - też nie wiadomo.
- To nie my ustalimy, jakie ptaki będą przebywać w naszej ptaszarni tylko operator, który zostanie wyłowiony na zasadzie przetargu. To, co powstanie u nas to będzie coś w rodzaju jak filia pobliskich ogrodów zoologicznych i one zdecydują, jakie gatunki ptaków mogą nam wypożyczyć - mówi rzecznik prasowy prezydenta, Mamiński - Na to nie potrzeba zgody ochrony środowiska, to będzie tylko dodatkowe miejsce gdzie będą przebywać zwierzęta z ZOO . Przetarg, który wyłoni nam operatora odbędzie się pod koniec sierpnia.
Budowa ptaszarni oraz ogródka domowego to dodatkowa inwestycja. Nie została ona wliczona w rewitalizację parku Wrocławskiego. W teren Parku Wrocławskiego zostaną wkomponowane gigantyczne woliery (ładniejsza nazwa klatki), które będą w mniejszym lub większym stopniu zastępować środowisko naturalne dla sprowadzonych ptaków objętych ochroną.
Najgorsze w tym wszystkim to, że te zwierzęta będą jedynie chronione siatkami oraz ogrodzeniem parkowym. Wstęp do parku będzie za darmo. Ptaszarnie ma obsługiwać 6 osób. Muszą wedle wymogów ochrony środowiska być to osoby, które znają się na opiece zwierząt. Skoro ptaki to - ornitolodzy (nie tylko ci, co klatki mają sprzątać) oraz weterynarz. Sześć osób to zdecydowanie za mało.
Założeniem tego pomysłu jest udostępnienie ludziom kontaktu z przyrodą w naturalny sposób (sic!).
To, co stanie się z Parkiem Wrocławskim to moim zdaniem, nic innego jak przerobienie go na gigantyczny plac zabaw ze sztucznymi dinozaurami. Obawiam się, że w kraju istnieje dziwna maniana punkcie gigantycznych rzeźb. Stawiamy kilkudziesięciu metrowe kolosy papieża Jana Pawła II oraz Jezusa Chrystusa.
Czytaj więcej na portalu Nasz Lubin
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!