23 kwietnia bieżącego roku w godzinach 09 – 14. Na terenie lubińskiej giełdy i stadionu piłkarskiego odbyły się ćwiczenia dowódczo... » Ostatnie przymrozki i ...
Kilka ostatnich mroźnych nocy może mieć katastrofalne skutki dla sadowników i właścicieli winnic. W wielu ogrodach nie będzie w tym roku j... » „NiepokalanaR...
Sieć kin Helios prezentuje najnowszy film grozy, opowiadający o klasztorze, który choć wydaje się być oazą spokoju, kryje w sobie niebezpi... » Uczysz się i pracujesz...
Dostajesz rentę rodzinną po zmarłym rodzicu i nie wiesz czy możesz dodatkowo pracować? Jest taka możliwość, ale trzeba pamiętać o limitach. Od 1 ... »
Data dodania: 14 grudnia 2012 — Kategoria: Wiadomości
Dziś Pan Prezydent martwi się cenami śmieci, tak jakby zapomniał jaką uchwałę przedstawił Radzie Miasta, no to więc przypomnimy na tą okoliczność:
Na przedostatniej sesji Rady Miasta z inicjatywy Prezydenta Lubina, głosami radnych Lubina 2006, podjęto kontrowersyjną uchwałę w sprawie powierzenia spółce miejskiej MPWiK zadania Gminy gospodarowania odpadami komunalnymi.
Pozbawili się decydowania
Tym samym Rada
Miejska odebrała sobie możliwość decydowania w zakresie gospodarowania
odpadami komunalnymi, a w tym decydowania o wysokości opłaty za
gospodarowanie odpadami komunalnymi. Teraz o wysokości opłat będzie
decydować spółka MPWiK.
Zaufali spółce mającej klopoty z prawem
Kontrowersyjne jest to, że Rada Miejska zadecydowała o powierzeniu zadania spółce, która od dwóch lat ma problemy z prawem.
Przypomnijmy:
Dwóch członków zarządu usłyszało zarzuty wyrządzenia szkody na rzecz
spółki podczas przetargów. Zarzut pomocnictwa w tym czynie usłyszał też
jeden z pracowników MPWiK. Przed sądem stanęli w jednym szeregu Jarosław
W. - Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w
Lubinie. Obok prezesa MPWiK na ławie oskarżonych zasiadają także, były
wiceprezes spółki Mariusz G. oraz Artur P. kierownik działu informatyki w
2004 roku.
Teraz według uchwały Rady Miejskiej ta spółka ma wyłonić w
przetargu firmę, która będzie zajmować się wywozem odpadów komunalnych.
Według
prezesa Jarosława W. - To nowe zadanie sprawi, że będziemy musieli
zwiększyć zatrudnienie prawdopodobnie o 7 osób. Na pewno z tego powodu
nie wzrosną ceny wody i ścieków. Te działania będą opłacana z innej puli
pieniędzy. Z jakiej puli wypadałoby zapytać szefa spółki, czy może z
opłat za wodę i ścieki?
Przetarg ze wskazaniem na MPO
Druga
kontrowersyjna sprawa to wyłonienie w drodze przetargu firmy zajmującej
się wywozem odpadów. Władze miasta już widzą w tej roli spółkę miejska
MPO. Ustawodawca przewidział, że dla obniżenia kosztów opłaty za wywóz
odpadów, konieczne będzie wyłonienie przez Gminę w drodze przetargu
firmy z najkorzystniejszą ofertą, która była by w efekcie korzystna dla
mieszkańców, ponieważ spowodowałaby ustalenie najniższej ceny za wywóz
odpadów. Niestety wskazanie MPO powoduje, że sposób wyłonienia firmy
będzie dosyć wątpliwy.
A miało być tak pięknie i przejrzyście - założenia ustawodawcy
W
dniu 1 stycznia 2012 roku wchodzi w życie ustawa z dnia 1 lipca 2011
roku o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz
niektórych innych ustaw. Od tego dnia gmina ma 18 miesięcy na
wprowadzenie nowego systemu gospodarki odpadami komunalnymi. Co zmiany
te oznaczają dla przeciętnego Kowalskiego?
ZALETY
Po pierwsze, odbiór wszystkich śmieci za jedną stawkę.
Po drugie, niższe rachunki dla osób segregujących odpady.
Po trzecie zaś, brak konieczności zawierania samodzielnie umów z firmą zajmującą się wywozem odpadów, bo zajmie się tym gmina.
OPŁATY
Opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi zostaną określone uchwałą rady gminy i będą jednakowe dla wszystkich mieszkańców. W ten sam sposób gmina ustali sposób świadczenia usług w zakresie odbierania i gospodarowania odpadami. Opłata będzie zawierała koszty zbierania, odbioru, transportu, odzysku i unieszkodliwiania.
WYWÓZ
To gmina w drodze przetargu wybierze przedsiębiorcę, który na jej terenie zajmie się wywozem odpadów. Oznacza to brak indywidualnych umów zawieranych przez poszczególnych mieszkańców. Władze gminy mogą jednak zdecydować, iż umowy na odbieranie odpadów komunalnych będą zawierały działające na jej terenie firmy.
Mistrzowie omijania prawa
Ustawodawca wdrażający Unijne dyrektywy zapewne miał zadanie stworzenie jasnych i przejrzystych przepisów, ale lubińska władza jest znana z tego, że po mistrzowsku umie je omijać, dodatkowo tak, żeby mieszkańcy nie mieli żadnej kontroli i wpływania na decyzje.
Autor: newsrom
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!